SP5PEK (Klub)

Z radiowcy.org
SP5PEK
Eksperymentalny Klub Krótkofalowców
Klub Polskiego Związku Krótkofalowców
Status zlikwidowany
Okres działalności od 1969 roku do [kiedy?]

Zlikwidowany klub krótkofalowców.

Kalendarium

Pierwszy rok życia klubu

Artykuł z Biuletynu PZK
Autor SP5BS
Data publikacji listopad 1970
Miejsce publikacji Biuletyn PZK nr 11/1970

Rok czasu upływa jak Eksperymentalny Klub Krótkofalowców (strasznie intrygująca nazwa) otworzył swoje okno w wieżowcu braci krótkofalarskiej i wyskoczył w świat jako SP5PEK. Wszyscy, tzn. cały Zarząd EKK, byliśmy zgodni co do jednego: nie szczędząc pracy i wysiłku postawić zagadnienie utworzenia Klubu na najwyższej płaszczyźnie, mając na uwadze chęć możliwości i potrzeby. Chęci - ogromne, możliwości - nikłe, potrzeby - ogromne. Ale czego to nie można dokonać w ośmiu chłopa w kolektywnej współpracy, hi!

A więc znaleźliśmy wujka i już mamy lokal - szybko co? Lokal ciepły, przytulny, z wodą zimną i gorącą i WC na miejscu. I oto możliwości już są - chęci w dalszym ciągu ogromne zamieniamy w czyn, roboty kupa, przewracałby się o siebie - obijamy boki, bo zaledwie 30 m2, ale praca wre. Już jest radiostacja, a w eter lecą słowa ogromne-potężne, jak te przysłowiowe jaskółki: Tu radiostacja klubowa SP5PEK.

Przydział funkcji i każdy członek pracuje już na swoim odcinku. Powstaje sekcja KF, laboratorium pomiarowe, sekcja UKF z radiolatarnią w paśmie 144 MHz i radiopelengacja amatorska. Szkolimy młodych, nowych adeptów sztuki krótkofalarskiej. I oto jaskółka w naszym życiu klubowym, we wrześniu gościmy u siebie Dyrektora Generalnego PZK pana mgr inż. Krzysztofa Słomczyńskiego SP5HS z przedstawicielem Australijskiego Związku Krótkofalowców panem Keith Howardem AX2AKX. Spotkanie upływa w bardzo miłej, kulturalno - krótkofalarskiej - amatorskiej pogawędce. Wymiana dóbr kulturalno - rzeczowych i jak to bywa u braci krótkofalarskiej wszyscy wszystko rozumieją, a każdy mówi swoim językiem, hi! My, strasznie zadowoleni szykujemy się do rewizyty, he, he! Tylko nie myślcie, że do Australii - do Dyrektora PZK - 5HS'a.

Ale zamiast my rewizytować Dyrektora PZK - to Dyrektor rewizytował nas, a to znowu było tak: przyszedł upragniony przez nas wszystkich wyczekiwany dzień 40-lecia PZK. Zmobilizowałem swoich klubowców, wypucowaliśmy na wysoki połysk pomieszczenia klubowe - wszystko się świeci i jarzy, a tu dyrektor mówi nam: widzicie drogie Ham'sy, goście zjechali na nasze święto, więc trzeba ich ugościć - i tak z rewizyty powstała wizyta.

I oto nowa jaskółka w naszym życiu klubowym. Gościmy u siebie

  • Dyrektora Generalnego PZK pana mgr inż. Krzysztofa Słomczyńskiego SP5HS z gośćmi zagranicznymi:
  • pana mgr inż. Ryszarda Girulskiego SP5QQ - naszego głównego redaktora Biuletynu i rysownika (a la Canalletto)
  • pana Mieczysława Rybaka SP5RM
  • panią Halinę Frankowską z Zarządu Głównego PZK
  • sekretarza Klubu Halinę Lewandowską SP5-1364
  • Zarząd Klubu.

Spotkanie upływa w miłej i przyjemnej atmosferze. Żegnając miłych, gości - szykujemy się do rewizyty, hi![1]

Przypisy

  1. SP5BS, Biuletyn PZK nr 11/1970